Napoje energetyzujące- przyjaciel czy wróg?
Dania 16 lutego w Miejsko- Gminnej Bibliotece Publicznej w Więcborku miał miejsce wykład Pani Katarzyny Gardeckiej. Tym razem mówiła o napojach energetyzujących.
Podczas wykładu zgromadzeni poznali skład napojów energetyzujących a także dowiedzieli się, jakie skutki uboczne może wywołać ich spożywanie. W owych puszkach i butelkach czekają na nas słodziki- przede wszystkim aspartam, bądź ogromne ilości cukru. Swoje niecodzienne kolory omawiane napoje zawdzięczają sztucznym barwnikom- a smak aromatom. Spożywanie powyższych może spowodować migreny, bóle i zawroty głowy, nadpobudliwość oraz napady agresji- u dzieci i dorosłych.
Wielu z nas nie wyobraża sobie śniadania bez porannej kawy. Każdy organizm ma inne zapotrzebowanie na kofeinę- oczywiście w granicach norm- przyjętych przez specjalistów. Tymczasem napoje energetyzujące zawierają jej tak ogromne ilości, że mogą spowodować hypoadernię czyli wyczerpanie nadnerczy. U niektórych kofeina może także wywoływać alergie.
Rozwój współczesnej medycyny zapewnił nam szeroki dostęp do witamin i innych składników niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Napoje omawiane przez Panią Katarzynę zawierają syntetyczne witaminy z grupy B. Przyjmowane zgodnie z zaleceniami i w umiarkowanych ilościach- wpływają pozytywnie na nasz organizm- przedawkowane mogą mieć katastrofalne skutki.
Wszyscy obecni w bibliotece dowiedzieli się, że owe niewinnie wyglądające płyny mogą nie tylko szkodzić zdrowiu ale i życiu. Już jedna puszka wystarczy aby dostać zawału- o czym niejednokrotnie wspominali australijscy uczeni. Dyrekcje wielu amerykańskich szkół zakazały spożywania, przez uczęszczające do nich dzieci napojów energetyzujących. Inni luminarze nauki zauważyli związek pomiędzy wzrastającą agresją u młodzieży a spożywaniem omawianych substancji.
Z pewnością słuchacze wykładu Pani Katarzyny Gardeckiej zastanowią się głęboko zanim sięgną po napój energetyzujący.
Tekst
Marcin Łangowski