Na jesienne i zimowe długie wieczory najlepsza jest książka. Bibliotekarze polecają w styczniu.
Pani Sławka poleca:
Nicholas Sparks „Spójrz na mnie”
Książkę czyta się z zapartym tchem od pierwszej do ostatniej strony. Znajdziemy tu, poza piękną historią miłosną, rozbudowany i wciągający wątek kryminalny.
Wartka akcja, przystępny styl pisania i świetnie skonstruowane postaci bohaterów pozwolą oderwać się od szarej rzeczywistości.
Pani Hania poleca:
Agnieszka Chylińska „Zezia i Giler”
Książka jest oparta na wspomnieniach autorki. To opowiedziane z perspektywy dzieci różne historie o marzeniach, szkole, wakacjach czy tez dziecięcych problemach.
Pani Aleksandra (fila Runowo Kraj.) poleca:
Katarzyna Żak „Nie ma tego złego”
To napisana w lekkim stylu powieść kryminalno-obyczajowa. Przez pierwszych kilkadziesiąt stron przyjdzie się zmierzyć z porzuconą narzeczoną, wściekłą na cały świat, ale kiedy już pojawi się trup... akcja podąży w zupełnie innym kierunku.
Pani Danuta (filia Sypniewo) poleca:
Jolanta Guse „Opowiem o niej”
Jest to powieść o trzech pokoleniach kobiet z jednej rodziny, wpleciona w historię Polski. Książka ta umili Ci styczniowy wieczór… i noc, bo gdy zaczniesz ją czytać to nie odłożysz, aż skończysz.
Pan Marcin poleca:
Leonard Pluta „Ojciec tysiąca sierot”
Książkę oparto na wspomnieniach ojca Franciszka Pluty aresztowanego przez Sowietów w 1939 roku. Trzy lata później wyrusza on z grupą polskich dzieci do Indii. Tak rozpoczyna się pełna niebezpieczeństw wieloletnia tułaczka. Autorem powieści jest bratanek ojca Franciszka. Książkę wydano również w Stanach Zjednoczonych Ameryki.